Chciałbym wszystkim artystkom i artystom, którzy zgłosili swoje prace na konkursy „Szczecin z dreszczykiem literacko” i „Szczecin z dreszczykiem graficznie”, serdecznie podziękować. Dziękuję Wam w imieniu jednego jak i drugiego jury za nadesłane prace, za to, że Wam się chciało i że staracie się odsłaniać przed nami thrillerowe oblicze naszego pięknego miasta. To naprawdę wiele dla nas znaczy i jesteśmy za to ogromnie wdzięczni.
Pozwólcie, że podzielę się swoimi (i nie swoimi) spostrzeżeniami z obrad jurorskich i podsumuję czwartą edycję konkursów. Tegoroczne prace literackie obfitowały w dużą ilość groteski, czarnego humoru czy komizmu sensu stricte. Wiele nadesłanych opowiadań z przymrużeniem oka traktowało nasze miejskie legendy, dopisywało nowe interpretacje do starych faktów lub przedstawiało Szczecin w krzywym zwierciadle, co było niezwykle interesujące. Nie przypominam sobie, by w którejkolwiek wcześniejszej edycji konkursu było tak dużo prac, przy których śmiałem się lub przy których doceniałem sam dowcipny koncept autorek lub autorów. Wasze prace poszerzyły „dreszczykowość” naszego miasta i jego historię. Również w tym roku wiele prac odsłoniło przed naszymi oczami dawno zapomniane lub uznawane za nieatrakcyjne dzielnice. Nasze miasto jest powierzchniowo naprawdę duże i różne jego dzielnice mają różne historie, dlatego dziękuję, że pochyliliście się nad nimi i fabuły swoich opowiadań umieszczaliście nie tylko w śródmieściu.
Zauważyłem też, że coraz trudniej nowelistkom czy nowelistom odnaleźć się w tkance historycznej naszego miasta. Że coraz mniej jest samego Szczecina w Szczecinie i w jego thrillerowych tajemnic w Waszych pracach. Bardzo często są to nawiązania lub motywy zupełnie luźne lub właściwie nieistotne i gdyby nie konkretne nazwy ulic, opowiadanie mogłoby opisywać dowolne miasto w Polsce, jeśli nie na świecie. To naprawdę zastanawiające i wraz z jury literackim pochylimy się nad tym zagadnieniem, tworząc przyszłoroczny regulamin konkursu. Oprócz akcentów mrożących krew w żyłach, czy wywołujących niepokój egzystencjalny, bardzo zależy nam na literackim odczycie szczecińskości i tożsamości naszego miasta w nas samych. Scenografia, owszem, piękna, ale to tylko scenografia – atrapa rzeczywistości, a nie jej istotny bohater. Dlatego liczymy, że w przyszłym roku, podczas jubileuszowego, piątego konkursu, Szczecin opowie nam o swej istocie z nawiązką.
Prac graficznych w tym roku było stosunkowo mało, lecz ilość wynagrodzono jakością. Artyści i artystki w tym roku sięgnęli po bardziej tradycyjne formy sztuk plastycznych, porzucając fotografię na rzecz ołówków, kredek czy pisaków. Ten obrót spraw bardzo ucieszył nasze jury, które postanowiło docenić prace, w których widać warsztat, pracę i pomysł. Widać niesłabnąca popularność motywów słowiańskich w graficznej interpretacji Szczecina, zaś dźwigozaury osiągnęły już status kultowych i jedynych w swoim rodzaju. Plastyczki i plastycy zakochali się w tych żelaznych żurawiach i możliwościach, jakie daje ich ożywienie.
Niestety wraz z zachwytami nadchodzi smutna konstatacja, że prac zgłoszonych w tym roku w porównaniu do prac literackich było naprawdę mało. Przyszłoroczne jury wraz z organizatorami będą musieli pochylić się nad tym problemem. Czy to nazwa odstręcza lub jest niejasna? Czy tematyka zbyt ogólna? A może temat w oczach mieszkańców Szczecina jest mało inspirujący? Są to kwestie, z którymi będzie trzeba się zmierzyć, by nasze miasto dalej miało swoje „dreszczykowe” odsłony i byśmy mogli się nimi cieszyć przez jeszcze wiele lat.
Tym bardziej jeszcze raz dziękuję wszystkim osobom, które w czwartych edycjach konkursu „Szczecin z dreszczykiem…” wzięły udział. Dzięki Wam wiemy, że nadal należy (a nawet trzeba!) organizować ten konkurs i pozwalać dochodzić do głosu kolejnym pokoleniom artystek i artystów, którzy czekają na możliwość szerszego zaprezentowania swojej thrillerowej sztuki i odsłony miasta.
Życząc miłej lektury,
Marcel Mroczek
Prezes Stowarzyszenia Kulturalno – Edukacyjnego Chowaniec
Wszystkie opowiadania oraz grafiki powstały jako część projektu
„V Szczecińskie Spotkanie z Dreszczykiem”, który był współfinansowany ze środków miasta Szczecin w ramach #mikroDOTACJE2023