Dostosuj preferencje dotyczące zgody

Używamy plików cookie, aby pomóc użytkownikom w sprawnej nawigacji i wykonywaniu określonych funkcji. Szczegółowe informacje na temat wszystkich plików cookie odpowiadających poszczególnym kategoriom zgody znajdują się poniżej.

Pliki cookie sklasyfikowane jako „niezbędne” są przechowywane w przeglądarce użytkownika, ponieważ są niezbędne do włączenia podstawowych funkcji witryny.... 

Zawsze aktywne

Niezbędne pliki cookie mają kluczowe znaczenie dla podstawowych funkcji witryny i witryna nie będzie działać w zamierzony sposób bez nich. Te pliki cookie nie przechowują żadnych danych umożliwiających identyfikację osoby.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Funkcjonalne pliki cookie pomagają wykonywać pewne funkcje, takie jak udostępnianie zawartości witryny na platformach mediów społecznościowych, zbieranie informacji zwrotnych i inne funkcje stron trzecich.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Analityczne pliki cookie służą do zrozumienia, w jaki sposób użytkownicy wchodzą w interakcję z witryną. Te pliki cookie pomagają dostarczać informacje o metrykach liczby odwiedzających, współczynniku odrzuceń, źródle ruchu itp.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Wydajnościowe pliki cookie służą do zrozumienia i analizy kluczowych wskaźników wydajności witryny, co pomaga zapewnić lepsze wrażenia użytkownika dla odwiedzających.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Reklamowe pliki cookie służą do dostarczania użytkownikom spersonalizowanych reklam w oparciu o strony, które odwiedzili wcześniej, oraz do analizowania skuteczności kampanii reklamowej.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Edward Burne-Jones Sidonia von Bork (1560)
Sydonia von Borck to legendarna szczecińska czarownica. Przyszła na świat w 1548 r. i pomimo tego, że pochodziła z wpływowego na Pomorzu Zachodnim rodu, jej życie nie było usłane różami. Zamek w Strzmielach, w którym się urodziła, szybko popadał w ruinę, a ród Borcków stracił oszczędności w wyniku upadku banku. Poniekąd losowi Sydonii nie pomagała jej nieprzeciętna ponoć uroda. Żyła ona bowiem w przeświadczeniu, że jest najpiękniejszą damą na Pomorzu. Kiedy przebywała na dworze księcia Filipa I w Wołogoszczy oświadczył się jej jego syn Ernest Ludwik. Do ślubu jednak nie doszło. Z powodu presji rodziny narzeczony wycofał się z obietnicy i poślubił córkę księcia brunszwickiego. Wtedy to Sydonia miała przekląć ród Gryfitów, przepowiadając, że wyginie w przeciągu 50 lat.

Jednak jeszcze wówczas nie spadły na nią za to żadne oskarżenia. W międzyczasie spierała się o majątek ze swoim bratem, wierzycielami, a w kolejnych latach również miała zatargi z sąsiadami. Problemem nie były wyłącznie kłopoty finansowe, ale trudny, konfliktowy charakter Sydonii. Początkowe przychylne nastawienie sądów stawało się coraz bardziej jej niechętne. Mimo podeszłego wieku miała co najmniej 15 narzeczonych, żadnego ślubu jednak nie sfinalizowano. Szlachcianka również wielokrotnie zmieniała miejsce zamieszkania, ostatecznie znajdując schronienie w klasztorze w Marianowie, przemianowanym na zakład opiekuńczy dla wysoko urodzonych panien.Tam otaczała się zwierzętami, interesowała się zielarstwem i udzielała porad lekarskich. Z drugiej strony nadal złorzeczyła ludziom i ponoć coraz częściej jej przepowiednie sprawdzały się. W wyniku tego wszystkiego została oskarżona o czary. Po jakimś czasie przypomniano sobie jej przekleństwo rzucone na ród Gryfitów, szczególnie w związku z faktem, że doszło do nagłych zgonów kilku książąt. Sydonia została oskarżona o przestępstwo polityczne, trucicielstwo, czary i obcowanie ze złymi duchami – akt oskarżenia oparty był łącznie na 74 artykułach. W 1619 r. została osadzona na zamku Oderburg w Grabowie pod Szczecinem. Podczas procesu Sydonia odpowiadała na zarzuty bardzo rozsądnie, jednak złamały ją tortury i zeznania ok. 50 świadków, w tym Wolde Albrechts, której wcześniej „udowodniono” bycie czarownicą. Sydonię uznano za winną śmierci 9 osób i skazano na ścięcie mieczem. Wyrok wykonano za murami miasta 19 sierpnia 1620 r., a jej ciało zostało spalone na stosie i pochowane na cmentarzu dla biedoty. Sydonia straciła życie, jednak pozostała jej rzekoma klątwa. Książę Franciszek z rodu Gryfitów zmarł dwa miesiące po Sydonii, dokładnie jak przepowiedziała mu podobno szczecińska czarownica. W 1622 r. życie stracił książę Ulryk, a 4 lata później zmarł również książę Filip Juliusz. W 1637 r., 17 lat po śmierci Sydonii, życie oddał ostatni z rodu Gryfitów – Bogusław XIV, zaś ziemie rządzone dotąd przez ten ród trafiły pod władanie Brandenburczyków i Szwedów. W ten sposób koniec panowania dynastii Gryfitów zbiegł się z klątwą Sydonii – rzekomej czarownicy, która miała doprowadzić do jego końca. Kilkadziesiąt lat po śmierci Sydonii von Borck zaczęto jednak podważać jej winy i stopniowo stała się ona bohaterką legend i romansów, bardzo popularnych na Pomorzu Zachodnim, również współcześnie.

Andrzej Maciejewski, Proces Sydonii

Jej życie inspirowało twórców – pisano o jej życiu, przedstawiano ją na płótnach. Wśród artystów, którzy przedstawiali Sydonię von Borck wyróżnić można pisarzy Wilhelma Meinholda (1797–1851) czy Theodora Fontane’a (1819-1898) oraz malarzy Edwarda Burne-Jonesa (1833–1898) czy Andrzeja Maciejewskiego (ur. 1939 r.)

Dziś mija 400 lat od ścięcia Sydonii von Borck. My, w Stowarzyszeniu Chowaniec, czujemy się w obowiązku przypomnieć losy tej niebanalnej kobiety, również z tego powodu, że jej osoba i życie jest niezwykle intrygujące – może przykładowo idealnie wpasować się w niejedną opowieść snutą podczas sesji gier fabularnych. Można z jej pomocą przybliżyć młodym ludziom czasy, w których żyła Sydonia i zwyczaje, które wówczas panowały, oraz zainteresować historią naszego regionu. Któż lepiej potrafi bowiem „zaczarować” wyobraźnię młodzieży, jeśli nie czarownica?

Herb rodu Borków
Kategorie: Aktualności